26.09.2022
Według psychologów rozwód jest drugim najbardziej stresującym wydarzeniem w życiu człowieka zaraz po śmierci współmałżonka.
Rozstanie z partnerem, koniec wspólnych planów i stracona nadzieja na " wspólne długie i szczęśliwie życie" potrafią przysporzyć nam ogromnego smutku.
Jak poradzić sobie w obliczu rozwodu i pogodzić się z rozpadem naszego związku? Jak pomóc dzieciom zrozumieć rozwód rodziców? Na te pytania odpowiada psycholog w naszym tekście.
Rozwód jest często ogromnym punktem zwrotnym w życiu, który tak samo dotyka kobiety jak i mężczyzn niezależnie od przyczyny jaka spowodowała rozpad małżeństwa. Jak wskazują specjaliści rozwód uważany jest jako drugie najbardziej stresujące doświadczenie w życiu, zaraz po śmierci współmałżonka. Szczególnie szokujące wydaje się, gdy pary rozwodzą się już po kilku miesiącach małżeństwa.
Szczęśliwe i satysfakcjonujące życie po rozwodzie jest jak najbardziej możliwe, niezależnie od tego jak długo byliście razem, w jakich okolicznościach nadszedł koniec małżeństwa lub kto złożył pozew rozwodowy, Wiele osób w pierwszym momencie nie ma pojęcia jak ułożyć sobie życie po rozwodzie, ponieważ doświadcza wielu negatywnych emocji, którym często towarzyszy przejmujące uczucie pustki.
Rozwody stają się więc często źródłem osobistego dramatu, poczucia winy po zakończonym związku oraz przeszkodą w procesie rozwoju osobistego. Najważniejsze to jednak pozwolić sobie na przeżywanie wszystkich uczuć, nawet negatywnych emocji, ponieważ tylko pełna akceptacja tego co się stało i jakie konsekwencje to niesie pozwala na zmierzenie się z bólem i jest szansą na nowe życie. Rozwody stają się szczególnie trudne tam, gdzie mamy do czynienia z małymi dziećmi
Według psychologów poradzenie sobie po rozstaniu składa się z 4 etapów, które należy w pełni przejść, aby móc na nowo odczuć szczęście po rozwodzie.
Etapy dojścia do równowagi po rozwodzie to:
zaprzeczanie
gniew
smutek
akceptacja
W wstępnej fazie jaką jest zaprzeczanie często pierwszą i jedyną myślą jaka pojawia się w naszej głowie jest: „Boję się rozwodu!”. Nie potrafimy wyobrazić sobie tego jak żyć po rozwodzie, jak żyć bez partnera czy co będzie dalej z dziećmi, wspólnym domem czy innymi ważnymi kwestiami. Nie dopuszczamy do siebie myśli, że nasze małżeństwo skończy się rozwodem. Często na tym etapie staramy się jeszcze negocjować z partnerem zmianę decyzji czy prosić go, aby wrócił, jeśli to on zdecydował się na odejście. Często nawet po wydaniu wyroku rozwodowego nie potrafimy uwierzyć w to co się stało. Towarzyszą nam wtedy negatywne emocje takie jak strach, lęk, niedowierzanie czy nawet panika. Zaprzeczanie pojawia się również w momencie, gdy rozwód był naszą wspólną decyzją, jednak nie umiemy pogodzić się z faktem, że to koniec naszego małżeństwa – w końcu osoba, którą polubiliśmy miała być z nami do końca życia. Często w tej fazie zaczynamy zastanawiać się też nad tym co zrobić, aby naprawić nasze małżeństwo i rozważamy czy jest możliwe jeszcze wspólne życie po rozwodzie.
Po fazie smutku często pojawia się gniew szczególnie jeżeli zostaliśmy zdradzeni czy oszukani. Złość może być równie silna jeśli decyzja wyroku rozwodowego spowodowała na przykład podział majątku, który uważamy za niekorzystny dla siebie. Może zdarzać się, że nie umiemy poradzić sobie z intensywnością własnej złości, przez co wyładowujemy ją na innych czy nawet na byłym partnerze. Stosujemy wtedy działania noszące znamiona biernej agresji takie jak celowe nieodbieranie telefonów od byłego partnera, gdy chodzi o załatwienie ważnych kwestii, utrudnianie partnerowi kontaktu z dziećmi czy odwlekanie ważnych decyzji dotyczących podziału majątku. Ważne, aby znaleźć wtedy konstruktywne ujście na swojej złości i spróbować regulować negatywne emocje w zdrowy sposób, który nie będzie niszczył ani nas, ani byłego małżonka.
Jednak, gdy nasz gniew zostaje rozładowany pojawia się wreszcie akceptacja i następuje uczucie: „ Już nie boję się rozwodu”. Zaczynamy zauważać pozytywne kwestie naszej obecnej sytuacji. Najczęściej wtedy dochodzimy do wniosku, że nasze małżeństwo nie było jedynym źródłem naszego poczucia bezpieczeństwa i radości oraz że niezgodność charakterów nie pozwoliłaby na satysfakcjonujące życie razem. Zaczynamy odczuwać spokój, poczucie bezpieczeństwa i zaczynamy wierzyć, że można jeszcze ułożyć sobie życie przy boku kogoś innego.
Przejście wszystkich etapów rozwodu pozwala na uporanie się rozstaniem, jednak to ile będą trwały poszczególne etapy zależy już od indywidualnych czynników. Między innymi od tego jak radzimy sobie z trudnymi sytuacjami, jak bardzo kochaliśmy partnera, ile trwało nasze małżeństwo, co było powodem naszego rozstania oraz w dużej mierze decydujący jest fakt, kto podjął ostateczną decyzję o rozstaniu. Orzeczenie rozwodu jest często pierwszy krokiem ku nowemu lepszemu życiu, szczególnie jeśli mieliśmy do czynienia z przemocowym partnerem i małżeństwem, który dostarczyło nam tylko cierpienia.
Rozwody stają się coraz powszechniejsze w naszym społeczeństwie, a jak podają statystyki roczna liczba rozwodów w 2021 przekroczyła liczbę 19 tysięcy rozwodów. Rozpad małżeństwa często ma bardzo różnorodne przyczyny , a źródeł konfliktów pomiędzy małżonkami możemy doszukiwać się w wielu obszarach życia począwszy od zdrady do emocjonalnego wypalenia się związku czy braku zrozumienia. Większa liczba rozwodów wiąże się również z coraz większym przyzwoleniem społecznym na to, by odejść od małżonka gdy czujemy, że nasze wspólne życie nie układa się tak, jak chcieliśmy.
Wśród najczęstszych przyczyn rozpadania się małżeństw wymienić możemy:
Może również zdarzyć się, że partnerzy po rozstaniu uznają, że popełnili błąd rozwodząc się i starają się na nowo budować wspólne życie po rozwodzie.
Depresja po rozstaniu z małżonkiem jest częstym zjawiskiem biorąc pod uwagę, że w chwili rozwodu wali nam się cały świat – nie tylko tracimy ukochaną osobę, z którą planowaliśmy przeżyć resztę życia, ale również zmienia się wiele innych jego obszarów. Już sam etap, kiedy otrzymujemy pozew o rozwód lub sami go składamy jest silnie stresującym wydarzeniem, nie mówiąc o samej rozprawie rozwodowej. Wizja rozwodu jest szczególnie stresująca jeśli naszym źródłem dochodu była jedynie pensja naszego partnera i sami nie jesteśmy niezależni finansowo.
Kobiety często po rozwodzie mają problem z wchodzeniem w rolę ofiary. Pomimo, że od rozwodu upłynęło już wiele czasu, wciąż nie potrafią normalnie żyć po rozwodzie - są często niesamodzielne i potrzebują wsparcia drugiej osoby w codziennym życiu. Zdarza się, że żądają pomocy w większej skali niż normalnie jej potrzebują, wplątując w to nierzadko własne dzieci. Niestety, ale taka długotrwała niesamodzielność utrudnia normalne życie po rozwodzie, a często może prowadzić nawet do zaburzeń takich jak depresja po rozstaniu. Rola ofiary przeszkadza przede wszystkim w odzyskaniu pewności siebie i budowaniu na nowo stabilnego obrazu siebie oraz przeszkadza w tym, by zacząć nowe życie.
Zdarza się również, że kobiety wchodzą w przyjaźń z byłym mężem, co niestety może być przeszkodą w budowaniu własnego szczęścia po rozwodzie. Przede wszystkim obecność byłego partnera może przeszkadzać w zbudowaniu kolejnego, zdrowego związku, ponieważ w dużej mierze prowadzi do porównań. Kobieta może porównywać obecnego partnera z byłym mężem, a tym samym w pełni nie angażować się w nową relację.
Badania pokazują, że mężczyźni o wiele szybciej wpadają w pułapkę szybkiego angażowania się w nowe relacje po zakończonym związku. W ten sposób jednak próbują poradzić sobie ze swoim bólem oraz w dużej mierze chcą podnieść u siebie obniżone poczucie własnej wartości. Rozwody powodują często u mężczyzn poczucie winy, że nie dali rady ze swoją męskością, zdarza się, że łączą przyczynę rozwodu z przypuszczeniem, że nie podołali w sferze seksualnej. Mężczyźni radzą sobie o wiele gorzej w przypadku, gdy to ich partnerka jako pierwsza złożyła pozew rozwodowy.
Wiele osób zastanawia się niejednokrotnie jak ułożyć sobie życie po rozwodzie. Wsparcie bliskich po zakończonym związku jest szczególnie ważne, ponieważ pozwala nam odbudowywać utracone w czasie rozwodu poczucie bezpieczeństwa i pomaga poradzić sobie z sytuacjami, które budzą negatywne emocje. Bardzo ważne, by sytuacji odczuwania silnego lęku móc liczyć na wsparcie bliskich, którzy wysłuchają nas i pomogą w osamotnieniu. Już sama możliwość “wygadania się” pomaga rozładować nasze napięcie.
Wiele osób w sytuacji rozwodu sięga po pomoc psychoterapeuty co jest ważnym krokiem w powrocie do równowagi życiowej i radzeniu sobie z trudnymi emocjami. Przepracowanie kryzysu jaki pojawił się w sytuacji rozwodu pozwala popatrzeć na całą sytuację z nowej, lepszej perspektywy. W przypadku radzenia sobie z rozwodem świetnie sprawdzi się psychoterapia poznawczo-behawioralna, psychoterapia ericksonowska, psychoterapia Gestalt czy psychoterapia integracyjna.
Literatura
Alberti, R.E., Fisher, B., Rozwody i rozstania. Sprawdzony program odbudowy życia. Wydawnictwo Edgard, 2012.
Zarzycka - Bienias, R., Jak poradzić sobie po rozstaniu?, Wydawnictwo Rozwoju Coaching życia, 2019.